top of page

Dostałeś wysoki rachunek za prąd? Wystarczy prosty test licznika



Od lipca zmieniły się ceny prądu i rachunki wzrosły. Jeśli kwota do zapłaty, mimo uwzględnienia tych zmian, wydaje nam się zbyt wysoka, warto sprawdzić, czy licznik energii elektrycznej nie "oszukuje". Wyjaśniamy, co należy zrobić w takiej sytuacji. Oto prosty test licznika prądu.

Teraz najczęściej mamy do czynienia z licznikami, które umożliwiają dostawcom prądu zdalne spisanie danych, jednak mimo wszystko warto mieć licznik pod kontrolą, bo ten może "oszukiwać". To bardzo ważne, ponieważ właśnie na podstawie odczytu z licznika rozliczany jest rachunek za zużytą energię.

Wysoki rachunek za prąd. Zrób test zużycia energii

Wysoki rachunek za prąd to dobry pretekst, by sprawdzić licznik zużycia energii. Taki licznik najzwyczajniej może się popsuć i wskazywać nieprawidłowe wartości. Przede wszystkim trzeba się przyjrzeć temu, czy nie jest uszkodzony. Wszelkie pęknięcia mogą mieć wpływ na pomiary. Jeśli zauważymy, uszkodzenia instalacji lub awarię któregoś z odbiorników, powinniśmy skonsultować się z elektrykiem.

Należy też przeprowadzić test zużycia energii. By to zrobić, trzeba wyłączyć wszystkie urządzenia w domu, a następnie spojrzeć, czy licznik wciąż pokazuje zużycie energii. Jeśli na liczniku pokazują się dane, możliwe, że coś jest nie tak. Takie sytuacje należy bezzwłocznie zgłosić dostawcy energii.



Ten może wykonać kontrolny odczyt i jeśli stwierdzi błąd pomiaru, dokona korekty rachunku. W razie poważnych wątpliwości licznik można skontrolować również w niezależnym laboratorium.

Kilka lat temu naukowcy z uniwersytetów w Amsterdamie i Enschede testowali liczniki energii elektrycznej wyprodukowane w latach 2004-2014, wyniki opublikowali w czasopiśmie naukowym "IEEE Electromagnetic Compatibility Magazine". Badacze przyjrzeli się dziewięciu modelom liczników. Okazało się, że pięć zawyżało zużycie energii — jedno z urządzeń aż o 582 proc. Z kolei dwa liczniki zaniżały wartości. Zdaniem badaczy cyfrowe liczniki prądu nie są przystosowane do urządzeń energooszczędnych, stąd nieprawidłowe pomiary.

 
 
 

Podatek od fotowoltaiki od 2025 roku? Ministerstwo Finansów wyjaśnia

Ministerstwo Finansów wyjaśniło, jakie zmiany obejmie nowelizacja ustawy od podatkach i opłatach lokalnych, nad którą właśnie pracuje. "Farmy fotowoltaiczne ani obecnie, ani w projektowanych rozwiązaniach nie są wymienione jako przedmiot podatku od nieruchomości - podkreśliło Ministerstwo Finansów w opublikowanym oświadczeniu.

Ministerstwo Finansów przekazało, że w resorcie finalizowane są prace nad projektem ustawy nowelizującej ustawę o podatkach i opłatach lokalnych, w wersji uwzględniającej uwagi zgłoszone m.in. w wyniku konsultacji publicznych, przez inne ministerstwa, gminy i przedsiębiorców. Celem zmian, jak zaznaczyło ministerstwo, jest doprecyzowanie przepisów regulujących opodatkowanie podatkiem od nieruchomości budynków i budowli, przy jednoczesnym zachowaniu status quo fiskalnego.



Podatek od klimatyzatorów, agregatów prądotwórczych oraz paneli fotowoltaicznych. "Nie rozważaliśmy"

Oznacza to, że z jednej strony podatnicy nie zapłacą wyższego podatku, z drugiej zaś budżety gmin otrzymają dochody z podatku na dotychczasowym poziomie - zaznaczyło MF. Dotyczy to także opodatkowania farm i instalacji fotowoltaicznych, które zarówno obecnie, jak i w świetle projektowanych rozwiązań nie będą opodatkowane w całości, lecz jedynie od ich elementów budowlanych - konstrukcji wsporczych. Farmy fotowoltaiczne ani obecnie, ani w projektowanych rozwiązaniach nie są wymienione jako przedmiot podatku od nieruchomości - podkreśliło Ministerstwo Finansów w opublikowanym oświadczeniu.



Przypomniało, że w trakcie procesu legislacyjnego MF kilkukrotnie informowało, że w celu uniknięcia jakichkolwiek wątpliwości co do zakresu opodatkowania farm fotowoltaicznych kwestia opodatkowania wyłącznie ich części budowlanych zostanie jednoznacznie uregulowana w przepisach ustawy.

"Na żadnym etapie prac legislacyjnych Ministerstwo Finansów nie rozważało opodatkowania klimatyzatorów, agregatów prądotwórczych oraz paneli fotowoltaicznych, a rozpowszechnianie tego typu nieprawdziwych informacji służy wyłącznie wywoływaniu niepokoju wśród przedsiębiorców i obywateli" - brzmi oświadczenie resortu finansów.

Autor:Pkarp/ams tvn24.pl

 
 
 

Polacy dostają zawyżone rachunki za prąd. Oto co trzeba zrobić

Od lipca wprowadzono nowe mechanizmy mające chronić konsumentów przed wzrostem cen energii elektrycznej. Mimo to, niektórzy odbiorcy zostali zaskoczeni wysokimi rachunkami. Co w takim przypadku zrobić? Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska udzieliła odpowiedzi na to pytanie.

Od 1 lipca do końca roku obowiązuje nowa maksymalna cena za energię elektryczną dla gospodarstw domowych - 500 zł za MWh netto, niezależnie od zużycia. Wcześniej, do 30 czerwca, gospodarstwa płaciły 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia, a po jego przekroczeniu 693 zł za MWh.



Nowe taryfy zatwierdzone przez Prezesa URE dla sprzedawców z urzędu wynoszą średnio 622,8 zł za MWh netto, ale dla gospodarstw ceny taryfowe po 1 lipca nie są istotne, ponieważ płacą one stałą cenę 500 zł za MWh.


Od 1 lipca utrzymana zostaje cena 693 zł za MWh jako maksymalna dla innych odbiorców wrażliwych, wymienionych w ustawie. Dotyczy to m.in. samorządów, spółdzielni mieszkaniowych, szkół, żłobków, szpitali oraz małych i średnich firm.

Rachunki w górę średnio o 33 zł

Szacunki Urzędu Regulacji Energetyki wskazują, że zmiana od 1 lipca ceny z 412 na 500 zł za MWh dla przeciętnego gospodarstwa domowego zwiększy miesięczny rachunek o około 14,5 zł.

Od 1 lipca wzrosły również opłaty za dystrybucję, z 289 do 430 zł za MWh, co przekłada się na dodatkowe 23,5 zł miesięcznie dla przeciętnego gospodarstwa domowego. Nowe przepisy zwolniły jednak gospodarstwa z opłaty mocowej, która wynosiła 10,64 zł netto miesięcznie. Ostatecznie rachunek przeciętnego gospodarstwa wzrośnie miesięcznie o 27,5 zł netto, co po doliczeniu VAT i akcyzy daje ponad 33 zł.

Niektórzy dostawcy energii, przed wprowadzeniem nowych regulacji, wysyłali prognozy oparte na wcześniejszym stanie prawnym, który nie przewidywał mechanizmów ochronnych po 1 lipca 2024 r. - Polacy otrzymali podwyżki rachunków za prąd z 270 do 350, a nawet do 500 zł - mówiła Beata Lubecka w Radiu ZET, rozmawiając z minister Hennig-Kloską.



- Jeśli ktoś na rachunku ma cenę wyższą niż 500 zł za MWh, to znaczy, że ma rachunek oparty na prognozie i powinien dostać korektę. Spółki po wprowadzeniu nowych regulacji powinny je rozesłać do odbiorców - zwróciła uwagę minister. - Jeśli komuś jednak przypada data płatności, może udać się do najbliższego punktu i skorygować opłatę. Obowiązek jednak leży po stronie dostawcy - dodała.

Co z mechanizmem osłonowym w 2025 roku

Obecne mechanizmy pomocowe będą obowiązywać do końca 2024 roku. Co dalej? Minister Hennig-Kloska 3 lipca powiedziała w Tok FM, że gospodarstwa domowe powinny być objęte ustawową ochroną również w przyszłym roku. W projekcji finansowej do budżetu na 2025 r. uwzględniono przedłużenie tej ustawy, lecz decyzja należy do rządu.

22 lipca minister finansów Andrzej Domański zapowiedział, że Ministerstwo Finansów będzie prowadziło rozmowy z resortami klimatu oraz przemysłu w celu utrzymania akceptowalnych cen energii w 2025 roku.

Można już składać wnioski o bon energetyczny

Przypomnijmy, że najbardziej potrzebujący mogą składać wnioski o bon energetyczny od 1 sierpnia do 30 września. Jest to jednorazowe świadczenie pieniężne dla gospodarstw domowych o niskich dochodach. Wysokość bonu zależy od liczby osób w gospodarstwie.



Wsparcie wyniesie 300 zł dla jednoosobowych gospodarstw, 400 zł dla dwu- i trzyosobowych, 500 zł dla cztero- i pięcioosobowych, a dla sześcioosobowych i większych 600 zł. Jeśli gospodarstwo używa elektrycznego źródła ogrzewania, bon wzrośnie o 100 proc., wynosząc od 600 do 1200 zł.

Przy wypłacie bonu obowiązują dwa progi dochodowe: do 2500 zł dla gospodarstw jednoosobowych oraz do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Bon będzie przyznawany także po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia, zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę".

Wniosek o wypłatę bonu energetycznego należy złożyć wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta właściwemu ze względu na miejsce zamieszkania. Wypłaty powinny nastąpić pod koniec 2024 r.

autor: karn,finanse.wp.pl

 
 
 
bottom of page