Co się bardziej opłaca Indukcja czy Gaz
- Elektryk Miejski
- 25 mar 2024
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 26 mar 2024
Co się bardziej opłaca: gotowanie na płycie gazowej czy indukcyjnej?
Odpowiedź może zaskoczyć
Inflacja maleje(2024), ale ceny wciąż rosną. Polacy szukają więc oszczędności, gdzie tylko się da. Jako że drożeją nie tylko produkty spożywcze, ale i prąd elektryczny, pojawia się pytanie: na czym najtaniej gotować? Wyjaśniamy.
W kuchni spędzamy sporą część życia. Przygotowujemy posiłki, korzystając z kuchenki elektrycznej, gazowej lub indukcyjnej. Każda z nich różni się m.in. ceną, szybkością nagrzania czy zużyciem energii. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, postanowiliśmy przeanalizować, która opcja najbardziej się opłaca na dłuższą metę.
Kuchenka gazowa kontra indukcyjna. Na czym najtaniej gotować?

Jeszcze do niedawna w większości polskich domów królowały płyty gazowe. Posiadanie jej ma bez wątpienia swoje wady i zalety. Zacznijmy od zalet. Płyta gazowa jest zwykle tańsza od tej indukcyjnej - kupimy ją już za kilkaset złotych. Istnieje obecnie duży wybór modeli, które dają możliwość np. postawienia na palniku naczynia żaroodpornego. Kolejną zaletą korzystania z gazu są niskie koszty eksploatacji. Gaz jest niewątpliwie tańszy od prądu. Przechodząc jednak do minusów, należałoby wspomnieć o niższej wydajności energetycznej. Ponadto część gazu zużywanego podczas gotowania zwyczajnie się ulatnia. Według wyliczeń ekspertów marnuje się nawet 50 proc. surowca.
Płyty indukcyjne z kolei stanowią droższą inwestycję niż kuchenka gazowa. Ich cena w sklepie ze sprzętem AGD to koszt od tysiąca złotych wzwyż. Droższe są również akcesoria kuchenne, np. specjalne garnki, które można postawić na indukcji. Nie można też nie wspomnieć o wyższych kosztach eksploatacji. Z drugiej strony jednak, kuchenka indukcyjna zapewnia niższe zużycie energii oraz wysoką wydajność energetyczną. Płyta nagrzewa się niemal błyskawicznie, a na dodatek tylko w miejscu, gdzie stawiamy garnek czy patelnię. Indukcja zapewnia dzięki temu krótszy czas gotowania.
Estetyka, bezpieczeństwo, czyszczenie - te kryteria też mają znaczenie.
Oprócz ceny samego urządzenia i kosztów jego użytkowania warto też wziąć pod uwagę inne elementy. Nie da się ukryć, że kuchenkę - czy to gazową, czy indukcyjną, należy regularnie czyścić. Najmniej problemowa w tym zakresie jest płyta na prąd elektryczny. Wystarczy bowiem przetrzeć ją szmatką nasączoną specjalnym płynem, i gotowe. Nie trzeba też czekać, aż palniki ostygną - dzieje się to od razu po wyłączeniu. Kolejną istotną kwestią jest bezpieczeństwo. Korzystanie z płyt gazowych niesie za sobą ryzyko poparzenia. Pod palnikami gazowymi jest prawdziwy ogień, który w niesprzyjających okolicznościach może spowodować szkody. Bezpieczniejszą opcją w tym wypadku, zwłaszcza jeśli w domu są dzieci, jest kuchenka indukcyjna.

Ostatnim kryterium, dla większości osób prawdopodobnie najmniej ważnym, jest wygląd kuchenki. Jeśli komuś zależy na estetycznym, bardzo nowoczesnym designie - powinien wybrać płytę indukcyjną. Miłośnicy klasycznego wystroju raczej będą się skłaniać ku opcji gazowej. Ostateczna decyzja powinna uwzględniać wszystkie czynniki, które są istotne dla danego gospodarstwa domowego. W zależności od parametrów, na jakich nam zależy, koszt może się różnić. Warto jednak wziąć pod uwagę kolejne podwyżki, m.in. cen prądu, które niebawem mogą czekać Polaków.
autor: Joanna Ratajczak
Podobni Kuchneka gazowa jest szkodliwa
Profesor Rob Jackson, naukowiec z Uniwersytetu Stanforda, postanowił usunąć kuchenkę gazową z własnego domu. Decyzja ta była wynikiem badań, które przeprowadził wraz ze swoim zespołem. Ich wyniki zostały opublikowane w prestiżowym czasopiśmie "Environmental Science & Technology". Badania wykazały, że kuchenki gazowe emitują szkodliwe substancje.
Zespół naukowców pod kierownictwem profesora Jacksona odkrył, że podczas pracy kuchenki gazowe uwalniają alarmujące ilości benzenu. Benzen to substancja chemiczna, która może prowadzić do rozwoju białaczki i innych nowotworów krwi w naszym organizmie. Badania wykazały, że benzen dostaje się do organizmu biernego palacza również podczas wdychania dymu papierosowego. Jednak stężenie, które może być wywołane przez kuchenki gazowe, jest znacznie wyższe.
Profesor Jackson był przerażony wynikami swoich badań. "Obserwowanie, jak stężenie zanieczyszczeń rośnie tak szybko w moim własnym domu i myślenie o tym, jak dzieje się to dzień po dniu, było motywacją do zmiany" - wyznał naukowiec podczas rozmowy z mediami. To właśnie te badania skłoniły go do usunięcia kuchenki gazowej z własnego domu.
Benzen jest produktem spalania i powstaje w płomieniach. Jesteśmy często narażeni na jego działanie poprzez ekspozycję na dym tytoniowy, pożary lasów czy zwykły smog. Niestety, jest to jeden z najmocniejszych czynników rakotwórczych obecnych w powietrzu.
W ramach badań przeprowadzonych przez zespół profesora Jacksona, zbadano 87 domów w Kalifornii i Kolorado, w których korzysta się z kuchenek na gaz i propan. W około 30 proc. przypadków emisja benzenu z palnika gazowego ustawionego na wysoką temperaturę lub gazowego piekarnika ustawionego na 180 stopni Celsjusza, powodowała wyższe stężenie benzenu w powietrzu niż to, które wdycha bierny palacz.
Badania przeprowadzone w czerwcu 2023 roku wykazały, że skażenie benzenem nie ograniczało się tylko do kuchni. Gaz przenosił się również do innych pomieszczeń, w tym do sypialni. W pomieszczeniach słabo wentylowanych, niezdrowe stężenie benzenu utrzymywało się przez wiele godzin, nawet po wyłączeniu kuchenki gazowej.
Wyniki badań wykazały również, że wiek lub marka kuchenki nie miały znaczącego wpływu na ilość wytwarzanego benzenu. Dobrze działająca wentylacja pozwalała na zmniejszenie ekspozycji na benzen, jednak nie wszystkie okapy kuchenne były równie skuteczne w jego usuwaniu. Niektóre modele okapów zamiast wyprowadzać gazy na zewnątrz, recyrkulowały skażone powietrze, zwracając je do domu.
Wyniki tych badań są argumentem dla działaczy, którzy domagają się wycofania instalacji gazowych z budynków. Kuchenki elektryczne produkują od 10 do 25 razy mniej benzenu niż ich odpowiedniki na gaz ziemny czy propan. Kuchenki indukcyjne nie emitują benzenu wcale. Wcześniejsze badania wykazały, że korzystanie z kuchenek gazowych jest przyczyną blisko 13 proc. przypadków astmy dziecięcej w USA.
zródło:tech.wp.pl
Swietne... i trafne